U mnie nie wiadomo jak, gdyż wszelakie odcienie brązu, żółtego pasują do obecnego, jesiennego otoczenia , a mnie zachciało się zieleni i to dużo, trochę jakbym wiosnę poczuła. Może przesadziłam z tą zielonością.Raz się żyje!!! Ale nie rozpisuje się bo praca domowa czeka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz