poniedziałek, 28 marca 2011

Kwietnik makrama cd.


Kilka dni czekałam, aż mąż przywiezie mi sznurek  No i się doczekałam. Następnego dnia, tj.18 marca postanowiłam zrobić kwietnik. Wyszedł mi tak:


 Powiem szczerze, że nie ma czym się chwalić, ale ćwiczenie się przydało, Bo następny zrobiłam za dwa dni, tj. 20 marca i jestem z niego zadowolona. Paluchy mnie bolały więc na razie odskocznia  i powrót do karteczek. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz